Przebudzenie

Czy masz czasami tak, że czytając losowo wybrany fragment książki czujesz, że przekaz trafia w samo sedno Twojego zrozumienia? Wczoraj wieczorem miałem tak z książką “Przebudzenie”.

Czy masz czasami tak, że czytając losowo wybrany fragment książki czujesz, że przekaz trafia w samo sedno Twojego zrozumienia? Wczoraj wieczorem miałem tak z książką “Przebudzenie”. Jej autorem jest Anthony de Mello, psychoterapeuta, teolog i filozof.

Przeglądając tę książkę trafiłem na kilka ciekawych fragmentów poruszających tematy cierpienia, postrzegania rzeczywistości, emocji. Poniżej konkretne cytaty wraz z moim spojrzeniem na daną kwestię.

Anthony De Mello Przebudzenie Ktoś kiedyś powiedział:

- Trzy najtrudniejsze dla istoty ludzkiej rzeczy nie mają związku ani z wyczynami fizycznymi, ani z osiągnięciami natury intelektualnej.

Pierwsza z nich – to odwzajemnienie nienawiści miłością, druga – przyjęcie odrzuconych, trzecia – przyznanie się do błędu.

Przyznam, że z trzech powyższych najlepiej wychodzi mi rzecz trzecia – przyznanie się do błędu. Z tym nie mam od dłuższego czasu żadnego problemu. Jeśli chodzi o drugi element, to zależy od sytuacji. Czasami się udaje, czasami nie. Natomiast odwzajemnienie nienawiści miłością, to jest dla mnie największe wyzwanie – i to jest coś, nad czym zdecydowanie chcę popracować.

Jak jest u Ciebie – udało Ci się kiedyś być na kogoś otwartym, mimo, że ten pałał wobec Ciebie nienawiścią? Udało Ci się przyjąć kogoś, kto był przez innych wyśmiewany? Czy przyznałeś się do własnego błędu?

Wyobraź sobie, że znajdujesz się w kiepskiej formie, w złym nastroju, ale ktoś pokazuje ci piękną okolicę. Krajobraz jest piękny, jednak Twój minorowy nastrój nie pozwala ci zobaczyć czegokolwiek. Kilka dni później przechodzisz tą samą drogą i mówisz: “Wielkie nieba, gdzie ja byłem, że tego nie widziałem?”.

Twój stan emocjonalny zawsze staje się filtrem, przez który postrzegasz rzeczywistość. Jeśli jesteś smutny, nie dziw się, że świat wokół nie jest dla Ciebie atrakcyjny. Widzisz to, co czujesz w środku. Nigdy nie wychodź z założenia, że to otoczenie tworzy Twoje emocje. Jest dokładnie na odwrót.

Ale co to oznacza: “Amerykanin”, “Hindus”? Jest to umowa, nie jest to część waszej natury. Te określenia dają wam jedynie etykietkę. Niczego to nie mówi o osobie. Pojęcia zawsze pomijają coś niesłychanie ważnego, coś cennego, co znajduje się wyłącznie w rzeczywistości i co jest niepowtarzalnym konkretem.

Nie wpadnij w iluzję, że jeśli nazywasz siebie Polakiem, to oznacza, że masz określonego rodzaju cechy charakteru, pewne wady i zalety. “Polak” to tylko umowa – oznacza, że urodziłeś się na terytorium, które jest w pewien sposób oznaczone, nauczyłeś się danego języka i podlegasz prawu, które i tak jest sztucznym tworem. Ktoś, kto urodził się kawałek dalej i komunikuje się innym językiem, otrzymując plakietkę “Anglik” jest dokładnie tą samą istotą ludzką, co ty. Nie patrz na siebie i na innych przez pryzmat takich plakietek.

Im bardziej będziesz starał się zmienić, tym gorzej będzie Ci to wychodziło. Czy to znaczy, że pochwalam pewną dozę bierności? Tak, im większy stawiasz opór, tym większą nadajesz moc temu, czemu się opierasz. (…) To ty nadajesz moc demonom, które zwalczasz.

Jeśli cierpisz z jakiegoś powodu, zamiast z tym walczyć, zrozum to cierpienie. Zaakceptuj, że się ono pojawiło. Odkryj co jest jego powodem – potraktuj to jako informację od Twojej podświadomości. Gdy nie akceptujesz cierpienia, jesteś w pułapce – bo nie dość, że cierpisz, to traktujesz to uczucie złością. Co może wyjść z takiej mieszanki? Na pewno nic, co ułatwiłoby Ci uzdrowienie. Przestań się opierać, a cierpienie odejdzie.

Który z fragmentów najbardziej przypadł Ci do gustu? Zachęcam również do dzielenia się kawałkami z Waszych książek – wpiszcie w komentarzach coś, co dało Wam ostatnio do myślenia.

Zachęcam Cię również do przeczytania artykułu Jim Carrey o przebudzeniu.

Napisz komentarz