Cukierki

Wyobraź sobie, że masz fabrykę cukierków. Możesz mieć ich nieograniczoną ilość i ich wyprodukowanie Cię nic nie kosztuje. Wiesz, że dzieci lubią cukierki, więc mówisz jednemu z nich...

Wyobraź sobie, że masz fabrykę cukierków. Możesz mieć ich nieograniczoną ilość i ich wyprodukowanie Cię nic nie kosztuje. Wiesz, że dzieci lubią cukierki, więc mówisz jednemu z nich: „Cukierki są w życiu bardzo ważne. Bez cukierków nie da się żyć. Potrzebujesz cukierki, aby być szczęśliwym”.

Mówisz to temu dziecku regularnie od małego, a ono zaczyna w to bezgranicznie wierzyć. Staje się to nieodłączną częścią jego modelu świata. Idziesz krok dalej – pokazujesz mu dorosłych ludzi, którzy poświęcają całe swoje życie cukierkom.

Mówisz: „Zobacz, cukierki są najważniejsze. Bez nich nic nie ma sensu. Być może kiedyś będziesz mieć bardzo dużo cukierków i będziesz bardzo szczęśliwy. Ale żeby zdobyć cukierki będziesz musiał ciężko pracować”. Każesz mu więc całą jego młodość uczyć się, aby był zdolny zdobywać cukierki. On dorastając zaczyna marzyć o dniu, w którym będzie miał całą górę cukierków. Śni o cukierkach w nocy, myśli o cukierkach w dzień.

Pewnego dnia pojawia się w jego głowie myśl: „A co jeśli mi zabraknie cukierków?” i pojawia się lęk. Mówisz mu: „Bez cukierków będziesz nieszczęśliwy. Musisz zrobić wszystko, aby mieć cukierki”. Nasz bohater więc pracuje całymi dniami i nocami aby mieć jak najwięcej cukierków. Dajesz mu jednego cukierka za pełny dzień pracy. Niektóre z nich zjada, niektóre odkłada na później.

Jest w ciągłej niepewności, myśląc o tym czy w przyszłości będzie mieć wystarczająco dużo cukierków. Niby mógłbyś dać mu dużo cukierków… Niby mógłbyś zapewnić mu, że nigdy mu ich nie zabraknie… Ale czy wtedy miałbyś nad nim kontrolę? A więc mówisz mu: „Nadchodzą ciężkie czasy. Już niedługo może zabraknąć cukierków. Jest ich coraz mniej i nie wiadomo czy będą jutro”.

Twój podopieczny wpada w panikę – jak to, może zabraknąć cukierków?! Co on teraz zrobi? Jak będzie żyć? Bojąc się, że sobie nie poradzi, pyta się Ciebie: „Co mam zrobić, aby jednak mieć cukierki? Przecież życie bez cukierków nie ma sensu!”. Ty mu odpowiadasz: „Pracuj jeszcze ciężej. Bądź posłuszny. Nie wychylaj się, a będziesz mieć bezpieczny, stały napływ cukierków.”

On więc pracuje jeszcze więcej. Boi się, przez co nie może rozwijać swoich pasji – jest skupiony tylko na cukierkach. Całymi dniami o nich myśli, zjada te, które ma bo przecież bez cukierków życie nie ma sensu, jednocześnie ma wyrzuty sumienia bo przecież potrzebuje cukierki na przyszłość, przez głowę nawet przeszło mu aby odebrać komuś innemu cukierki, dzięki czemu on będzie mieć więcej i będzie bezpieczniejszy.

Bo cukierki są w życiu bardzo ważne. Bez cukierków nie da się żyć. Potrzebuje cukierki, aby być szczęśliwym.

Czym są cukierki? Gdzie trafi nasz bohater, jeśli nadal będzie tak bardzo ich potrzebować? Jako właściciel fabryki cukierków, co jeszcze możesz zrobić, aby mieć nad nim większą kontrolę? Rozwijajcie metaforę w komentarzach.

Napisz komentarz