Wyrażanie i obserwowanie emocji

Brak swobodnej ekspresji odczuwanych emocji zmusza ludzi do nakładania masek kryjących to, czego boją się pokazać na zewnątrz. Wypierane emocje mają zwyczaj wracać z podwojoną intensywnością i kończą się bezradnym „nie radzę sobie ze swoimi emocjami”.

Tłumienie w sobie emocji wywołuje wiele (często bardzo subtelnych) patologii psychicznych, które objawiają się w naszych codziennych problemach. Na szczęście jest alternatywa, w której emocje są zupełnie jak chmury na błękitnym niebie. Pojawiają się i znikają, w pełni akceptowane.

Wypieranie odczuwanych emocji jest następstwem społecznego przekonania, że emocje są złe. Że nie powinno się odczuwać negatywnych emocji. Że emocje TRZEBA kontrolować!

Jaki jest efekt? Niektórzy tak bardzo wypierają swoje emocje, ze nawet nie wiedzą jakie emocje odczuwają. Nie mają świadomości tego, jak w danej chwili się czują. Są tak bardzo rozrywani pomiędzy myśli o przyszłości lub przeszłości, że nie zadadzą sobie nawet trudu, aby zapytać się siebie: „Jakie emocje są obecne we mnie w tej właśnie chwili?”.

Tłumiąc emocje kumulujemy w sobie nadmiar energii, co nie jest dobre dla naszego zdrowia (zarówno ciała jak i umysłu).

Osoba, która ma niską świadomość własnych stanów emocjonalnych, może czasami mieć przebłysk typu „Ale jestem ZŁY!” lub „Strasznie stresuję się przed jutrzejszym egzaminem”, lecz nie jest to nic więcej niż zajrzenie na jedną sekundę przez dziurkę od klucza do komnaty, w której jest całe bogactwo wiedzy i informacji na swój własny temat.

Taki przebłysk to za mało. Potrzebujemy świadomości. Wglądu. Poznania. To pozwoli nam uwalniać pojawiające się emocje, w pełni akceptując ich tymczasową obecność.

Przypomnij sobie, kiedy ostatnio odczuwałeś radość. Jakie to było uczucie? Większość powie po prostu „przyjemne”, i na tym zakończy się ich introspekcja. Tak płytki wgląd nie pozwoli im zrozumieć tej emocji i przywołać tego uczucia w pełni.

Zamiast tego warto skupić się na tej emocji przez chwilę dłużej. Zastanów się, dlaczego tak się czułeś? Kiedy zacząłeś odczuwać radość? Gdzie w Twoim ciele pojawiła się ta emocja? Przeanalizuj to uczucie bardzo dokładnie.

 Wyrażanie i obserwowanie emocji Photo by Mark Watson

Ostatnio trafiłem na ciekawy wykład Eckharta Tolle, w którym opowiadał o obserwowaniu własnych emocji.

Mówi, że samo wyrażanie destruktywnych emocji nie wystarczy. Samo wrzeszczenie ze złości lub płakanie jak bóbr daje upust energii, która jest w Tobie, ale nie leczy źródła problemu (oczywiście warto dać upust tej energii, ale można to robić na różne sposoby – na przykład idąc pobiegać). Jak odpoczniesz, emocja może pojawić się ponownie. Energia karmiona destruktywnym myśleniem przybierze formę destruktywnej emocji.

Dlatego Eckhart sugeruje coś więcej:

„Wyrażaj swoje emocje i jednocześnie obserwuj ten proces.”

Druga część tego cytatu jest tutaj kluczowa, bo samo wyrażanie swoich emocji może nie dać Ci pożądanego efektu (emocje, które nie są zaobserwowane, będą się po prostu „odnawiać”). Fakt obserwacji daje Ci świadomość tego, w jaki sposób Twoje myśli generują emocje, które odczuwasz w swoim ciele.

Poza tym proces obserwacji wywołuje tzw. depersonalizację, co oznacza, że przestajesz się utożsamiać ze swoimi emocjami. Przestajesz je postrzegać jako nieodłączną część Twojego istnienia, jako część Ciebie, a zaczynasz je widzieć jako przepływające na niebie chmury, osobne od Twojego Ja.

To jest właśnie ta różnica między „Jestem zły!!!” a „Doświadczam złości”.

Krok do zrozumienia emocjiPhoto by Stuck in Customs

Spostrzegłem, że obserwacja własnych emocji w trakcie ich wyrażania daje niesamowitą świadomość procesów, o których wcześniej nie miałem pojęcia. Zauważasz więcej, rozumiesz więcej, a co za tym idzie – akceptujesz bardziej.

Akceptacja to zaś pierwszy krok w procesie zrozumienia swoich emocji i panowania nad nimi. Co to oznacza? Że kontrolujesz swoje stany emocjonalne zamiast pozwalać im kontrolować Ciebie. Jest to umiejętność, której poświęciliśmy w całości nasz 15-dniowy kurs - Inteligencja emocjonalna. Dzięki jednemu nagraniu video i jednemu ćwiczeniu coachingowemu dziennie zanurzysz się w swój wewnętrzny świat i zrozumiesz siebie lepiej niż kiedykolwiek.

A oto przedsmak: zamknij na chwilę oczy i skieruj całą swoją uwagę do wewnątrz. Skoncentruj się na odczuciach, które pojawiają się w środku. Obserwuj w ciszy.

Pozwalaj emocji być, nie tracąc energii na zamiatanie jej pod dywan. Nawet jeśli nie jest przyjemna, akceptuj jej obecność. Dzięki temu jej odwiedziny w Twoim ciele będą znacznie krótsze i mniej zauważalne. Jak każda chmurka, po chwili po cichu odpłynie.

Obserwując swoje emocje pamiętaj, aby to robić bez oceniania. Odłóż na bok swoje przekonania na temat uczucia złości, zazdrości, stresu czy strachu. Zamiast tego załóż sobie, że chcesz poznać prawdziwą naturę tych stanów emocjonalnych. To jest czysta obserwacja, która daje Ci najbardziej wartościowy, nie zanieczyszczony Twoimi umysłowymi filtrami wgląd.

A to, co zaobserwujesz, zanotuj. Wnioski, które się pojawią, często mogą być dla Ciebie bardzo ważnymi odkryciami.

Napisz komentarz