Rozwój osobisty jest jak...

... podróż na szczyt, rosnące drzewo, motyl opuszczający kokon? Metafory, z których korzystasz, determinują Twój sposób myślenia, postrzegania i działania. Czy Twoja metafora rozwoju osobistego czyni go trudnym i męczącym, czy przyjemnym i radosnym?

Myślisz metaforami

Używane przez nas metafory mówią o tym, jak postrzegamy otaczający nas świat. W książce „Metaphors in Mind: Transformation through Symbolic Modelling” Penny Tompkins i James Lawley piszą, że metafory determinują nasz sposób myślenia i działania oraz wpływają na emocje, jakie odczuwamy w określonych sytuacjach.

Jeśli postrzegasz swoją pracę jak ślepą uliczkę, to będziesz myślał i działał, jak by rzeczywiście tak było. Jeśli myślisz o swoim związku jak o ciasnej, zamkniętej klatce, to będziesz się czuć dokładnie tak, jak byś w takiej klatce był uwięziony.

Okazuje się, że lepsze poznanie danej metafory umożliwia nam zrozumienie jej potencjału – zarówno tego twórczego, jak i ograniczającego. Praca na metaforach jest świetnym narzędziem terapeutycznym, z którego sam regularnie korzystam podczas sesji coachingowych. Rozwinięcie lub zmiana metafory powoduje zmianę spojrzenia na sytuację, a co za tym idzie zmianę sposobu myślenia, odczuwania i działania.

Potencjał ukryty w metaforze Photo by Ajith

Jakiś czas temu zapytałem Was na facebooku o Wasze skojarzenia z pojęciem rozwoju osobistego. Pojawiły się bardzo różne odpowiedzi, a wśród nich takie, jak: zdobywanie szczytów, budowanie domu, zasadzone ziarno, z którego rośnie drzewo, labirynt, rozwijanie skrzydeł motyla po opuszczeniu kokonu, a nawet… browar na pustyni! Jakże wymowne mogą być metafory :)

Gdy myślałem o tym, czym dla mnie jest rozwój osobisty, mój wewnętrzny dialog powiedział - rozwój osobisty jest jak… wchodzenie na szczyt. To bardzo powszechna metafora osiągania swoich celów i mam wrażenie, że w moim przypadku była ona po prostu pozostałością lektury rozwojowych książek. Postanowiłem więc sprawdzić, jaki ma ona wpływ na moje myślenie i działanie.

Zawsze pod górę

Gdy wchodzimy na szczyt, wkładamy w naszą drogę wielki wysiłek. Wspinaczka jest trudna i często ryzykowna. Na krętej drodze idziemy ciągle pod górę, robiąc sobie przystanek tylko raz na jakiś czas. Na raz możemy wchodzić tylko na jeden szczyt, a gdy już go zdobędziemy, pozostaje nam zejście na dół. Widoki są oczywiście piękne i warte wycieczki, ale zwykle najwięcej uwagi skupia się na pokonywaniu przeszkód i trudu wspinaczki.

Czy myślenie o rozwoju osobistym w ten sposób jest korzystne? Niekoniecznie. Niesamowite, ale rzeczywiście bardzo wiele osób postrzega pracę nad sobą jako trudną i ciężką drogę na szczyt. Dla większości z nich (nie dla wszystkich, bo są osoby, które kochają chodzenie po górach i dla nich ta metafora jest jak znalazł!) będzie to ograniczeniem i przeszkodą – kto by chciał się rozwijać w takim trudzie?

Rzecz w tym, że rozwój osobisty, który jest trudny i męczący, nie jest efektywny. Nie ulegaj złudzeniu, że aby otrzymać wartościowe efekty musisz wkładać w coś wielki wysiłek. Jeśli się męczysz, idziesz złą drogą.

Mądry rozwój osobisty to przyjemny i naturalny proces. Zmiana nie musi oznaczać wprowadzania trudnej rewolucji życiowej, przecież większość z nas właśnie tego boi się najbardziej. Możesz zmieniać i rozwijać siebie we własnym, spokojnym tempie, czerpiąc z tego procesu frajdę i przyjemność.

Lecimy do celu

Czasami tak jest, że metafora trafia na Ciebie w tym właściwym momencie. Zupełnie, jakby rzeczywistość chciała Ci coś powiedzieć. Dokładnie tak było z balonem. Gdy widzisz pewien, dość unikalny motyw w kilku niezwiązanych ze sobą miejscach w bardoz krótkim okresie czasu, zaczynasz się zastanawiać – o co tutaj chodzi?

Rozwój osobisty jak lot balonem

Photo by walkaboutstreet.net

Właśnie wtedy, gdy rozważałem przeszkody metaforycznej wspinaczki na szczyty, wszędzie zacząłem zauważać balony turystyczne. Na niebie, w kalendarzu, w filmie, na reklamie. Naturalnie do mojej głowy wpadła myśl: co by było, gdybym widział rozwój osobisty jak podróż balonem? Poczułem się, jak by w mojej głowie zapaliła się wielka, jasna żarówka.

  • Wyobraź sobie, że w drodze po swoje marzenia nie wspinasz się na szczyt, ale lecisz pięknym, wygodnym balonem.
  • Aby wystartować, nie zakładasz ciężkiego plecaka, a odcinasz worki z obciążeniem.
  • Nie musisz pokonywać przeszkód i iść krętą ścieżką.
  • Zamiast tego wznosisz się ponad swoje ograniczenia i lecisz prosto do celu.
  • Nie patrzysz przez większość czasu pod swoje nogi, ale podziwiasz widoki i patrzysz daleko do przodu.
  • Cieszysz się tym co widzisz.
  • Zyskujesz szerszą perspektywę, dzięki czemu widzisz swój cel i wiesz, w jaki dokładnie sposób do niego dolecieć.

To wspaniała metafora, którą można dowoli rozbudowywać i oprzeć na niej całe swoje postrzeganie rozwoju osobistego a nawet całego życia. Znalazłem w niej to, czego brakowało mi we wszystkich innych metaforach – w trakcie lotu balonem mogę cieszyć się tym, co widzę. Oznacza to korzystanie i bawienie się życiem W TRAKCIE podróży do celu.

Work-life balance

Bardzo wiele osób o tym zapomina na rzecz ślepego dążenia do celu, czego efektem jest ciągła i ciężka praca. Ci ludzie pracują po to, aby kiedyś zaznać szczęścia, spokoju i radości życia. Po co czekać na “kiedyś”?

Pomyśl o tym - nawet, gdy nie pracujesz, to zbliżasz się do swojego celu – odpoczynek i zabawa (podziwianie widoków podczas lotu balonem) to najlepszy sposób na przygotowanie umysłu do mądrego i wytężonego działania. To działa jak paliwo do ognia, który jest potrzebny aby wznieść się ponad wszelkie przeszkody.

Ukryta moc metafory

Photo by Beverly & Pack

W życiu cholernie ważny jest balans. Przestań uczyć się tylko tego, jak być bardziej efektywnym, skutecznym i jeszcze lepszym we wszystkim, co robisz. Zadbaj o inne obszary swojego życia i naucz się, jak czerpać radość z życia, jak się bawić, jak odpoczywać, jak spędzać swój wolny czas. Wielu z nas popełnia błąd i wychodzi z założenia, że umiejętności zabawy i radowania się każdym dniem nie trzeba się uczyć. Bzdura!

Potraktuj sztukę odpoczywania i spędzania wolnego czasu jak coś, co możesz robić dużo lepiej niż robisz teraz. Dzięki temu odżyjesz, obudzisz w sobie pasję do życia i zyskasz wielkie pokłady energii do działania. Rozwój osobisty będzie dla Ciebie jak przyjemny lot balonem, który leci prosto do celu.

Co zrobić, aby metafora balona zagościła w Twoim sposobie myślenia na dobre? Myśl o niej. Zastanów się, jak by to było, gdyby rozwój osobisty był jak lot balonem. Wyobrażaj sobie, jak nim lecisz i patrzysz na swoje życie z góry. Wyobrażaj sobie, jak odcinasz worki z problemami i wznosisz się jeszcze wyżej. Zobacz, jak na horyzoncie pojawia się Twój cel, a Ty rozpalasz ogień, dzięki któremu lecisz dokładnie tam, gdzie chcesz lecieć.

Za pomocą takich krótkich wizualizacji Twoje postrzeganie procesu osiągania celu się zmieni, a razem z nim Twoje odczucia i sposób działania.

Oczywiście sama zmiana metafory nie sprawi, że nagle wszystko stanie się łatwe – szybko jednak zauważysz, jak otwierają się nowe ścieżki i możliwości, w których umiesz czerpać wielką radość z całej drogi, a nie tylko osiągniętego celu.

Zaczniesz żyć wolniej, większą uwagę przykładając do tego, co dzieje się tu i teraz. A to pozwoli Ci czerpać prawdziwą radość z życia.

To jak, gotowy do startu?

Napisz komentarz