7 błędów, które popełniają pracodawcy podczas rekrutacji
Czy jako przedsiębiorca lub rekruter dbasz o to, aby kandydaci czuli się dobrze w procesie rekrutacyjnym? Czy jako kandydat jesteś świadomy tego, że charakter procesu rekrutacji świadczy o poziomie firmy, do której aplikujesz? Opisane niżej 7 błędów rekruterów zmieni Twoje spojrzenie na każdą rozmowę kwalifikacyjną.
Niedawno na inicjatywę Koalicji na rzecz Przyjaznej Rekrutacji przeprowadzono dwa badania dotyczące candidate experience. W badaniach wzięło udział 3021 kandydatów oraz 554 osoby zajmujące się rekrutacją w firmach. Celem tych badań było sprawdzenie opinii i wrażeń kandydatów z całego procesu rekrutacji.
Co ciekawe, opinie firm były zupełnie rozbieżne z opiniami kandydatów… Otóż 73% firm uważa, że dba o relacje z kandydatami, podczas gdy aż 68% kandydatów twierdzi, że firmy specjalnie się nimi nie przejmują. Sam zdecyduj, komu wierzysz bardziej.
Nie będziemy w tym artykule dociekać prawdy (w końcu każdy ma swoją), ale zajmiemy się czymś bardziej konstruktywnym. Temat jest niezwykle ważny, zarówno dla jednej, jak i dla drugiej strony. Przedstawiam Ci zatem 7 błędów, które firmy popełniają podczas rekrutacji.
Dla przedsiębiorców może to być okazja do zmiany swoich zwyczajów o 180 stopni, a dla kandydatów - sposób na rozpoznanie, z firmą na jakim poziomie mają do czynienia. Do dzieła:
1. Brak informacji o statusie rekrutacji
Tylko 45% firm deklaruje, że zawsze wysyła potwierdzenie o dotarciu aplikacji kandydata do firmy. W pozostałych przypadkach kandydat nie ma pojęcia, czy jego zgłoszenie zostało odebrane, czy może zagubiło się gdzieś w sieci lub trafiło do spamu.
Co czwarty kandydat deklaruje, że został poinformowany o odrzuceniu jego kandydatury. Cała reszta czeka, obgryzając całymi dniami paznokcie z gasnącą nadzieją na to, że zaraz zadzwoni telefon.
Aplikowanie o pracę to proces, podczas którego wchodzi w grę wiele emocji, najczęściej tych mniej przyjemnych. Brak informacji o statusie rekrutacji to niehumanitarne zagranie. Jako rekruter, postaw się w pozycji niepoinformowanego kandydata i zadbaj o to, aby następnym razem wiedział o każdym etapie procesu
2. Zbytnie przywiązywanie się do treści CV
CV to papier, który ma bardzo okrojoną i niepełną treść o kandydacie. Wykształcenie i doświadczenie nie są jedynymi czynnikami, które należy brać pod uwagę podczas rekrutacji.
Liczy się również to, kim jest i jaka jest osoba, która stara się o pracę. Umiejętności i doświadczenie to coś, co można zdobyć w krótkim czasie - natomiast osobowość to coś, co zmienia się latami. Jeśli trafisz na kogoś, kto ma ogromny zapał do pracy, wielką chęć uczenia się, zaraża pozytywną energią wszystkich dookoła i ma kreatywną inicjatywę - przymknij oko na niektóre braki w CV, zostaną one szybko nadrobione.
W trakcie mojej ostatniej rekrutacji zatrudniłem osobę na ważne stanowisko ani razu nie widząc jej CV. Jedyne czego potrzebowałem to wynik zleconego przeze mnie zadania i dwa spotkania, które pokazały mi, że mam do czynienia z wyjątkową osobą. Z perspektywy czasu wiem, że to była jedna z najlepszych decyzji w historii moich rekrutacji.
Jeśli chcesz poznać kandydata z nieco innej, ciekawszej strony niż tylko tej czysto zawodowej, naucz się zadawać dobre, dające do myślenia pytania.
3. Za mała ilość spotkań
Duża część firm podejmuje decyzję po jednym spotkaniu z kandydatem. Te firmy zapominają, że podczas pierwszego spotkania kandydat zwykle jest zestresowany i przygotowany na odklepanie formułek z książek typu “100 najpopularniejszych pytań do kandydatów podczas rekrutacji”.
Z kandydatami, których bierzesz pod uwagę, spotkaj się dwa lub nawet trzy razy. Zadaj im kilka niestandardowych pytań, poznaj ich od tej bardziej prywatnej strony (np. “Co musiałoby się stać, aby był Pan zachwycony swoją pracą?”, lub “Co Pana w pracy najbardziej blokuje?”). Często drugie lub trzecie spotkanie może zupełnie zmienić wrażenie, które odniosłeś za pierwszym razem (zarówno na lepsze, jak i na gorsze).
Zwróć też uwagę na atmosferę spotkań. Twoja dbałość o szczegóły i o komfort kandydata ma duży wpływ zarówno na jego samopoczucie, jak i na opinię o Twojej firmie. Kluczem do sukcesu w tym zakresie jest dobre miejsce rekrutacji oraz odpowiednia osoba rekrutująca. Powinna być uprzejma, otwarta, pełna ciekawości, uśmiechnięta i dociekliwa.
4. Brak pomysłu na sprawdzenie umiejętności kandydata
W psychologii efekt aureoli (efekt halo) to tendencja do przypisywania osobie cech osobowości na podstawie pozytywnego lub negatywnego pierwszego wrażenia.
Zwykle po pierwszym spotkaniu (a nawet po pierwszej minucie spotkania!) mam już wyrobioną opinię o kandydacie. Wielokrotnie ta opinia zupełnie się zmieniała po tym, jak sprawdziłem zaproponowane później zadanie rekrutacyjne.
Po pierwszej serii spotkań zaproponuj wybranym kandydatom wykonanie zadania, które będzie miało na celu sprawdzenie ich umiejętności.
W trakcie mojej ostatniej rekrutacji poprosiłem 4 kandydatów o przygotowanie projektu 1-dniowego szkolenia, które ma się odbyć na początku stycznia. Mieli oni za zadanie przygotować pomysł na szkolenie, jego krótki opis, wycenę kosztów organizacji i planowane przychody, a także ramowy plan organizacji eventu.
Wyniki takiego zadania były dla mnie bezcenną pomocą przy ocenie faktycznych umiejętności kandydatów, czego nigdy bym nie wyczytał z CV.
5. Brak informacji o powodach braku zatrudnienia
Firmy tego nie robią, bo nie chcą sprawić przykrości kandydatowi (lub po prostu im się nie chce). Jednak jako rekruter musisz wiedzieć, że to dla kandydata bezcenna informacja. Skoro nie dostał pracy u Ciebie, będzie szukał dalej. Po co ma więc popełniać te same błędy, przez które Ty go nie wybrałeś?
Niezależnie od tego, jaki był powód odrzucenia kandydata, wiedza na temat powodu braku zatrudnienia może być dla niego kluczem do naprawienia swoich słabych stron.
Zawsze przekaż informację o tym, dlaczego nie zdecydowałeś sie na współpracę w danym przypadku. Aż 77% kandydatów uważa, że pracodawca powinien informować kandydata, dlaczego nie dostał pracy.
6. Niepytanie kandydatów o wrażenia z rekrutacji
Feedback przyda się również rekrutującym. Im bardziej przyjazny dla kandydata będzie proces rekrutacji, tym będzie on bardziej efektywny. Stres po drugiej stronie bardzo utrudni Ci podjęcie decyzji, bo kandydat, który jest spięty i czuje się niekomfortowo, nie jest sobą.
Podczas jednej z rekrutacji, którą miałem okazję przeprowadzać mniej więcej rok temu, do rozmów kwalifikacyjnych zaprosiłem dwóch moich pracowników (płci męskiej). Wyobraź sobie kobietę, która stara się o pracę i podczas rekrutacji odpowiada na pytania trzech facetów… Nie zdawałem sobie sprawy z tego, jak bardzo może to zestresować drugą stronę, dopóki nie spytałem o wrażenia z rekrutacji.
Według wspomnianych badań na temat candidate experience, 64% firm pyta kandydatów lub nowych pracowników o wrażenia z procesu rekrutacji.
7. Zapominanie o kandydacie po rekrutacji
69% firm tylko i wyłącznie zachowuje CV kandydatów w swojej bazie danych (nie robiąc nic więcej poza faktem przechowywania tych danych), a 21% informuje poprzednich kandydatów o kolejnych rekrutacjach.
Kandydat, który nie był odpowiedni na jedno stanowisko, może być idealnie dopasowany do innego stanowiska. Warto rozpocząć rekrutację od tych, z którymi już się widziałeś. Tym bardziej, jeśli masz z tego spotkania jakieś notatki.
Istnieje duże prawdopodobieństwo, że osoba, która już raz wyraziła zainteresowanie Twoją firmą, wyrazi to zainteresowanie ponownie. Chyba, że popełniłeś 6 poprzednich błędów…
Kandydacie - bądź świadomy tych błędów i oczekuj od potencjalnego pracodawcy dobrego traktowania. Jeśli będzie on nagminnie popełniał wyżej opisane błędy, nie omieszkaj mu o tym szczerze powiedzieć. A jeśli się po rekrutacji w ogóle nie odezwie, mam świetny pomysł - po prostu wyślij mu link do tego artykułu.
Przedsiębiorco i rekruterze - traktuj swoich kandydatów tak, jak chciałbyś, aby traktowano Ciebie. Pokaż, że szanujesz ich wysiłek i że reprezentujesz miejsce pracy, którego warto być częścią.
Nie bez powodu ten artykuł publikuję akurat dzisiaj. Właśnie startuje “Tydzień z przyjazną rekrutacją”, w ramach którego m.in. na www.facebook.com/pracuj będzie toczyła się dyskusja poświęcona dobrym praktykom rekrutacyjnym. Myślę, że to dobre miejsce, aby zdobyć więcej wiedzy o tym, jak rekrutować (i być rekrutowanym) i wymienić swoje doświadczenia z innymi internautami.
Jak pokazują przytoczone w artykule badania, na szczęście coraz więcej polskich pracodawców dba o relacje z kandydatami i ich doświadczenia w procesie rekrutacji (tzw. candidate experience). Takie firmy zrzesza wspomniana na początku Koalicja na rzecz Przyjaznej Rekrutacji, która promuje dobre praktyki i tworzy standardy w tym zakresie.
Mam nadzieję, że niezależnie od tego, po której stronie biurka będziesz - na swoją następną rozmowę o pracę spojrzysz już z trochę innej, szerszej perspektywy.
Podziel się w komentarzach swoimi doświadczeniami!