Słomiany zapał

„Już wiem! Będę grał na gitarze, jeździł na deskorolce, pójdę na siłownię, założę własny biznes, nauczę się programowania… albo… zrobię to za miesiąc…” Czasami początkowo wielka motywacja jest...

Jak to się dzieje, że mimo inspirujących planów niektórzy już po pierwszych podjętych krokach rezygnują, poddając się pustym wymówkom? Słomiany zapał ma swoją strukturę. W tym artykule wyjaśnię Ci, jak uwolnić się od słomianego zapału, a tym samym zapewnić sobie konsekwencję i wytrwałość w działaniu.

Jak rodzi się słomiany zapał

Gdy nowa fascynująca idea lub plan na życie „pali” się jak stos słomy, trudno określić, dlaczego cała motywacja znika. Patrząc na to z boku, możesz mieć wrażenie, że dzieje się to z powodu szeregu najróżniejszych, najbardziej kreatywnych wymówek, jakie Twój umysł jest w stanie utworzyć. Jednak to nie wymówki są problemem – one mają tylko sprawić, żebyś się nie czuł źle, rezygnując ze swojego celu.

Podświadomie boisz się, że musiałbyś sobie powiedzieć: „No tak, znowu mi nie wyszło, jestem beznadziejny”. Zamiast tego pojawia się słynne „ale ja i tak nie mam czasu, poza tym potrzebowałbym dużo pieniędzy, a dodatkowo na jutro przewidziany jest koniec świata”… i czujesz się już trochę lepiej :)

Ale wiesz, że jest coś więcej niż te puste wymówki. Skąd więc ten brak konsekwencji w działaniu? Jak rodzi się słomiany zapał, a co jest kluczem do wytrwałości w realizowaniu swoich celów? Kiedyś przeglądając bloga Steve’a Pavliny natrafiłem na fragment, który trafia w sedno:

„Wytrwałość w działaniu płynie z wytrwałości w wizji przyszłości, którą w sobie nosisz.” – Steve Pavlina

Pomyślałem sobie: „Strzał w dziesiątkę!”. Rzeczywiście, w moim doświadczeniu słomiany zapał wyglądał „od kuchni” tak, że moja wizja tego, jak będzie wspaniale, gdy przykładowo nauczę się grać na gitarze, zaczynała być niestabilna. Innymi słowy nie była wystarczająco wyraźna i atrakcyjna, aby motywować mnie dalej do działania.

Wytrwałość w działaniu

Z drugiej strony, gdy obrazy związane z jakimś projektem, który realizuję, są odpowiednio mocno w mojej głowie zadomowione i dbam o to, aby było im tam jak najwygodniej i jak najprzyjemniej, wtedy z konsekwencją w działaniu nie ma problemu.

Dokładnie tak było z Life Architectem – produktem rozwojowym, nad którym pracowałem kilka ostatnich miesięcy. Ilość pracy, którą musiałem włożyć w ten projekt okazała się dwukrotnie większa od tego, czego początkowo się spodziewałem. Jestem wręcz zaskoczony, że udało mi się w tym wytrwać - dni, tygodnie i miesiące wielogodzinnej pracy nad jedną rzeczą, to coś, do czego nie byłem przyzwyczajony.

Mimo to, udało mi się być wytrwałym w swojej wizji. Miałem jasny obraz tego, jak będzie wyglądać Life Architect, gdy już pokażę go światu. Wiedziałem, co chcę osiągnąć i skupiłem się na tym, aby cały czas tę wizję pielęgnować.

To był fundament konsekwencji i wytrwałości w działaniu. Słomiany zapał po prostu nie istnieje, gdy Twoja wizja jest cały czas z Tobą.

Pokonać słomiany zapał

No tak, ale co zrobić, aby pokonać słomiany zapał i być wytrwałym w swojej wizji? Do tego potrzebujesz dwóch elementów:

1. Wizji, która będzie atrakcyjna. Gdy tylko o tym pomyślisz, powinieneś poczuć jak serce Ci bije szybciej. Wtedy pojawia się myśl: „Gdybym to zrobił, to byłoby naprawdę COŚ!”. Jeśli nie jesteś pewien, czy realizacja danego planu to będzie wielka frajda, zmień cel.

2. Wiary w to, że Ci się uda. Przekonanie: „Zrobię to”. Bez wątpliwości. Jeśli myślisz „No nie wiem, mogę nie dać rady…” to Twoja wizja nie będzie z Tobą na długo.

Jakiś czas temu na fanpage’u Life Architect na facebooku zadałem pytanie: „Co byś zrobił, gdyby okazało się, że możesz żyć życiem swoich marzeń?” (Swoją drogą jest to pytanie, które umieściłem na pudełku Life Architect). Stachu, czytelnik i mój przyjaciel odpowiedział komentarzem:

„Pojawia się niesamowita chęć do działania, tu i teraz. Bo wiem, że dostanę to, czego chcę, dlatego nie mam powodu, aby cokolwiek odkładać na później.”

Jego drugie zdanie jest kluczem – gdy WIESZ, że Ci się uda, Twoja wizja zawsze będzie z Tobą i pojawia się chęć do natychmiastowego działania. To formuła, która raz na zawsze pomoże Ci pokonać słomiany zapał.

Ktoś zapyta – ale skąd wziąć tę pewność, że mi się uda? Przepis na to jest prosty - popracuj nad swoimi przekonaniami o tym, co jest dla Ciebie możliwe, a co nie (artykuł Czy ta myśl jest zgodna z prawdą?) dodaj do tego listę 40 sytuacji, w których coś Ci się udało (zapisz je na kartce, mogą to być nawet drobne sukcesy), dosyp szczyptę wizualizacji tego, jak Ci się udaje i gotowe :)

A wtedy, gdy już masz atrakcyjną wizję i jesteś przekonany, że ją zrealizujesz, dbaj o to, aby cały czas była z Tobą. Myśl o niej, wizualizuj, planuj, działaj. I patrz jak „słomiany” znika, a ZAPAŁ pozostaje!

Napisz komentarz