Tożsamość zbiorowa - kibic

Euro 2012 to okazja do zaobserwowania wielu fascynujących mechanizmów grupowych w skali makro. Fani piłki nożnej silnie utożsamiają się ze swoją drużyną uwalniając zachowania, które poza zbiorowością nie miałyby miejsca.

W Polsce podczas święta piłki kopanej można zaobserwować cały przekrój kibicowskich zachowań, które w różnych podgrupach fanów futbolu są zupełnie odmienne. Uświadamiając sobie swój „styl kibicowania” możesz nauczyć się o sobie wielu zaskakujących i przydatnych rzeczy.

Z jakich powodów kibice tak szybko i naturalnie łączą się w duże grupy? Tożsamość kibica / fana piłki nożnej jest tak bardzo powszechna z kilku względów:

- przynależność do społeczności (ludzie czują się pewniej w spójnej i zwartej grupie),

- rozwój zainteresowań (możliwość spędzania czasu w inny sposób),

- niski próg wejścia (wystarczy szalik i już mogę być fanem + mogę być częścią gry bez żadnych specjalnych umiejętności),

- wszechobecność silnych emocji (zarówno tych pozytywnych jak i negatywnych, którym trzeba dać upust),

- możliwość doświadczenia sukcesu (jak Ronald F Levant napisał: „Identyfikacja z Twoją drużyną sportową jest jedną z zastępczych dróg doświadczenia sukcesu, a w prawdziwym życiu sukces nie jest łatwy.”).

Potrzeba bycia częścią drużyny narodowej jest realizowana poprzez spotkania kibiców na stadionach, w strefach kibica czy pubach. W tak dużej grupie można zaobserwować niesamowicie ciekawe mechanizmy psychologiczne związane z utożsamianiem się z daną zbiorowością, czyli w tym przypadku z drużyną narodową.

Dlaczego ta wiedza jest dla Ciebie tak ważna? Bo pomoże Ci zidentyfikować własny poziom świadomości i skorygować swoje podejście w razie potrzeby.

Aby zrozumieć treść tego, co poniżej, muszę wprowadzić pojęcie poziomów świadomości. Wkrótce poświęcę na blogu więcej miejsca na opisanie tego czym one są. Teraz wystarczy Ci ogólny pogląd – jest to między innymi stopień wglądu i poznania własnej osobowości, poziom zrozumienia istniejących mechanizmów umysłowych, emocjonalnych i społecznych, stopień zrozumienia i otwartości na innych ludzi. Na poziom świadomości składa się znacznie więcej rozróżnień, ale w tej chwili nie ma potrzeby aby opisywać je wszystkie.

Poniżej ogólnie charakteryzuję tożsamość kibica pod kątem wybranych poziomów świadomości.

Jeśli jednostka o tożsamości „kibic”, znajdująca się w zbiorowości fanów piłki nożnej, ma niski poziom świadomości (nie jest świadoma i nie potrafi kontrolować swoich emocji, silnie utożsamia się ze swoim ego, w jej życiu przeważają takie emocje jak złość, poczucie winy, smutek), będzie wrogo nastawiona do przeciwników swojej drużyny. Można to bardzo łatwo zaobserwować na stadionach, w strefach kibica czy w pubach, gdzie od czasu do czasu fruwają rozmaite wyzwiska i siarczyste przekleństwa.

W ekstremalnych przypadkach mamy kibiców, którzy są wstanie bić się z przeciwnikiem na pięści (nie mówię tutaj o pseudokibicach, którzy mają inne cele w swoim „kibicowaniu” niż fan piłki nożnej) lub osoby, które otwarcie wyrażają swoją nienawiść skierowaną w piłkarzy i fanów drużyny przeciwnej.

W przypadkach mniej skrajnych mamy złość, wyzwiska i niechęć. Zjawisko kierowania tych emocji w stronę przeciwnej drużyny jest oczywiście tylko pułapką umysłu – łatwiej jest bowiem w przypadku przegranego meczu przelać negatywne emocje na kibiców i piłkarzy drużyny przeciwnej (w większości przypadków pojawia się tutaj też generalizacja „Niemcy/Anglicy/Francuzi to ***"), niż samemu poradzić sobie z takim niewygodnym stanem emocjonalnym.

W sytuacji zwycięstwa taka osoba będzie odczuwać dumę i wyższość, a w sytuacji porażki będzie pałać nienawiścią i wykrzykiwać obelgi na stadionie.

W miarę rozwoju własnej świadomości oraz wzmacniania poczucia własnej wartości ludzie zaczynają się otwierać na innych ludzi. Oznacza to, że stają się gotowi do nawiązywania relacji z jednostkami, z którymi wcześniej nie chcieliby się bratać.

Kibice na wyższym poziomie świadomości (większe zrozumienie samego siebie, dystans do swoich przekonań i zagrywek ego, równowaga emocjonalna, głębokie zrozumienie zachowań innych ludzi) zauważają, że piłka nożna to tylko gra, zabawa, zdrowa rywalizacja.

Podejście takiej osoby można opisać w następujący sposób: „Fani przeciwnej drużyny nie różnią się ode mnie, po prostu urodzili się na innym terytorium. Rywalizujemy na stadionie, ale po meczu jesteśmy przyjaciółmi. Ba, możemy być nawet przyjaciółmi w trakcie meczu. Mamy wspólny cel – zdrowa rywalizacja i dobra zabawa. Nie gramy o honor, śmierć i życie, a dla czerpania wspólnej radości ze zdrowej rywalizacji.”

Taka osoba będzie odczuwać pozytywne emocje w stosunku do fanów i piłkarzy zespołu, z którym jego drużyna narodowa gra mecz. W sytuacji zwycięstwa będzie dziękować przegranym za dobry mecz, a w sytuacji porażki będzie przeciwnikom gratulować.

Świetnym przykładem tego poziomu świadomości (choć może jeszcze nie w pełni zintegrowanego ze względu na takie wyzwiska jak "fucking idiot") i chęci budowania wspólnoty jest obrazek, który w ostatnich dniach krąży po internecie. Jest to odpowiedź na zamieszki, jakie działy się w Warszawie przed i po meczu Polska – Rosja.

psychologia tłumu

Dla osób, które nie znają języka angielskiego, ogólnie rzecz biorąc chodzi o przeprosiny skierowane do kibiców Rosji za karygodne zachowanie polskich pseudokibiców.

W miarę dalszego rozwoju świadomości dzieją się bardzo ciekawe rzeczy. W pewnym momencie zanika potrzeba utożsamiania się z drużyną narodową i zaczyna dominować przekonanie „Każdy człowiek na świecie jest równy, a podział na narodowości jest zupełnie sztuczny.” Zanikają granice, a tworzy się wspólnota, która nie jest zależna od kraju, koloru skóry czy orientacji seksualnej.

Tego typu poziom otwartości można dostrzec u naszych zachodnich sąsiadów, głównie wśród młodych osób – czasami nawet pytając o drogę możesz nawiązać znajomość opartą na fundamencie otwartości i wspólnoty, niezależnej od plakietek i osobowości, które nosisz w kieszeni. Jak wejdziesz do pubu w swoim mieście i zobaczysz fanów dwóch przeciwnych drużyn bawiących się razem, to będziesz wiedzieć co mam na myśli.

Warto również zaznaczyć, że wiele osób o wyższym poziomie świadomości, w sytuacji, gdy znajdzie się w tłumie o niższym poziomie świadomości, ulegnie „wtopieniu się” w zbiorowość i sama zacznie rzucać wyzwiskami. Nawet, jeśli poza tłumem by tego nie zrobiła. Jest to wynik zjawiska dezindywidualizacji, czyli zaniku poczucia własnej tożsamości na rzecz tożsamości zbiorowej.

W tym miejscu możesz już się zastanowić jakim sam jesteś kibicem. Jak postrzegasz fanów przeciwnej drużyny? Jakie masz do nich podejście gdy Twoja drużyna wygra lub przegra? Czy jesteś wstanie bardziej otworzyć się na kibiców innych zespołów?

Ja zauważam, że coraz trudniej jest mi identyfikować się z drużyną narodową w sposób, w jaki robi to większość ludzi, których obserwuję na stadionie lub w strefie kibica. Wciąż z przyjemnością uczestniczę w tych bardziej pozytywnych aspektach turnieju piłkarskiego (ze względu na masę pozytywnych emocji, otwartość ludzi, ciekawą rywalizację piłkarską, wielką ambicję polskiej drużyny), ale trudno jest mi zaakceptować podział na MY i ONI, który staje się tak wyraźny podczas tego typu imprez.

O poziomach świadomości w kontekście tożsamości zbiorowych można by pisać i pisać. Teraz jeszcze tylko dodam, że idąc dalej po schodkach poziomów świadomości zaczynasz otwierać się na wszelkie istoty żyjące na naszej planecie (z tego poziomu działają fundacje pomagające zwierzętom), a nawet na to co jest poza naszą kulą ziemską. Większość ludzi na świecie nigdy nie doświadczy takiego stanu świadomości. Wystarczy, że przejrzysz najpopularniejsze filmy o kosmitach i zadasz sobie pytanie -  dlaczego większość z nich skupia się na walce i wojnie z pozaziemską inteligencją, a nie na współpracy i wzajemnej życzliwości?

Dla niektórych kosmitami są Irlandczycy lub Hiszpanie chodzący po ulicach polskich miast, ale wydaje mi się, że wśród czytelników tego bloga takich osób znaleźć by nam się nie udało. Dlatego chcę, abyś wiedział, że oglądanie meczów na Euro 2012 może być dla Ciebie świetną okazją na rozwijanie własnej świadomości i otwartości na innych ludzi. Oto kilka wskazówek na najbliższe mecze:

- Patrz na kibica drugiej drużyny tak, jakby nie nosił na sobie barw narodowych. Przecież po odłożeniu na bok stereotypów, plakietek i ograniczających przekonań to ktoś dokładnie taki sam, jak Ty.

- Podczas oglądania meczu na stadionie, w pubie lub strefie kibica nawiąż nowe znajomości z obcokrajowcami. Doceń różnorodność poznanych ludzi i pytaj o tym, jak się żyje w ich kraju.

- Gdy Twoja drużyna zwycięży, podziękuj za dobry mecz i wolę walki. Gdy przegra, pogratuluj wygranym.

Na tych mistrzostwach Europy kibicuję fanom piłki nożnej z całego świata, aby uświadomili sobie, że podział na narodowości jest sztuczny, i że wszyscy jesteśmy tacy sami!