2 miesiące w Tajlandii

18 lipca lecę do Tajlandii. Zobaczyć nowe miejsca, poznać azjatycką kulturę, działać i pracować mobilnie, poznawać Tajów (i nie tylko) i ich podejście do życia.

A przede wszystkim dzielić się z Wami tym, czego tam doświadczę. :) Oznacza to treści, materiały oraz inicjatywy, których jeszcze nie było. Szczegóły zdradzę przed samym wyjazdem, a póki co – krótkie gdzie, kiedy, po co i dlaczego.

Od początku planując strategię mojego biznesu najważniejsza była dla mnie jego mobilność. Uwielbiam być niezależny. Niezależny od miejsca pracy, tak abym mógł robić to, co kocham, z każdego miejsca na naszej planecie.

Mimo, że cel wymagał i nadal wymaga ode mnie wielkich nakładów pracy (choć trudno jest mi nazywać pracą robienie tego, co się tak lubi robić), ku mojej wielkiej radości został przeze mnie osiągnięty.

W tej chwili znaczną część mojej pracy mogę wykonywać mobilnie. Znaczną, bo nie tyczy się to szkoleń stacjonarnych oraz coachingów indywidualnych. Są to dla mnie bardzo ważne elementy mojej pracy (zwłaszcza coaching w cztery oczy), dlatego nie bójcie się, z pewnością nie zniknę na zawsze. :)

Prowadząc bloga, rozwijając rewelacyjnie przyjęty na rynku rozwoju osobistego produkt Life Architect oraz zajmując się sklepem Neureka jestem wstanie żyć na bardzo zadowalającym poziomie tutaj, gdzie mieszkam. A biorąc pod uwagę zjawisko geoarbitrażu (zarabianie w jednej walucie, wydawanie w innej, tańszej), życie w niektórych krajach może okazać się łatwiejsze niż życie w Polsce. Tajlandia jest jednym z takich krajów.

To daje mi komfort i możliwość odłączenia na pewien czas określonych strumieni przychodów (szkolenia stacjonarne i coaching indywidualny).

Jak już pewnie miałeś okazję wyczytać na moim blogu, z mojej perspektywy kluczem do bezwarunkowej, ciągłej motywacji jest stawianie sobie dużych, atrakcyjnych celów. Wyjazd do Tajlandii jest dla mnie właśnie takim celem i wielką inspiracją do tworzenia zupełnie nowej wartości na rynku rozwoju osobistego. Mam tyle pomysłów!

Podróż do TajlandiiAzjatycka kultura TajlandiiPhoto by Phelps Photography &  atache

Co zamierzam robić w Tajlandii? Z pewnością nie są to wakacje, a raczej czasowa „relokacja“. Planuję codziennie pracować pisząc artykuły, rozwijając Life Architect, prowadząc coachingi przez Skypa, organizując seminaria online, planując i przygotowując projekty na trzeci kwartał 2012 roku.

Chcę również poznawać ludzi mieszkających tam na stałe. Charakteryzują się zupełnie innym podejściem do życia, co jest z pewnością okazją do nawiązania wielu ciekawych, rozwijających relacji (a także nauczenia się nowego języka!). Można tam również spotkać wielu buddystów i mam wielką nadzieję rozmawiać z nimi za każdym razem, gdy pojawi się taka możliwość. Z przyjemnością będę zdawać Wam relacje z takich spotkań.

Oczywiście znajdę również czas na podróżowanie po kraju i zwiedzanie wartych zobaczenia miejsc. Jak widzisz na wybranych przeze mnie zdjęciach, Tajlandia jest pięknym krajem. Taki odpoczynek daleko od domu to coś, co bardzo mi się przyda na tak aktywnym etapie rozwoju mojej działalności zawodowej.

Rozwój osobisty w TajlandiiAzjatycja kuchniaPhoto by notashamed &  DarkB4Dawn

Całe szczęście, nie lecę sam. :) Moja druga połówka, Marysia, również zadbała o możliwość mobilnej pracy i do Tajlandii lecimy razem.

W tym okresie w Tajlandii jest pora deszczowa, dlatego jako miejsce docelowe wybraliśmy wyspę Koh Samui lub Koh Phangan, na których podobno jest ona bardzo łagodna. 30-minutowa ulewa raz dziennie z pięknym słońcem przez całą resztę dnia to coś, co nie wydaje się być zbyt uciążliwe.

Jedynym minusem tej lokalizacji jest czasem zbyt wysoka temperatura, duża wilgotność, i... spadające na głowę kokosy. Podobno jest to przyczyną bardzo wielu zgonów w tym kraju. No cóż, najwyższy czas wpisać na swoją to-do listę zakup dobrego, twardego kapelusza.

Dokładne miejsce naszego pobytu wybierzemy dopiero na miejscu, bo chcemy się dobrze rozejrzeć, gdy już tam dotrzemy. Na razie potrzebujemy tylko rezerwacji hotelu w Bangkoku (tam lądujemy po pierwszym locie i zostajemy na kilka dni) oraz coś na pierwsze parę nocy na wyspie.

Nowe cele w Tajlandii2 miesiące w TajlandiiPhoto by peterpribylla &  gavinzac

Niech Wam się nie wydaje, że przez mój wyjazd blog będzie spokojniejszy – wręcz przeciwnie. Planuję dla Was kilka ciekawych inicjatyw i serię wpisów inspirowanych tym, co tam zobaczę, czego doświadczę, kogo spotkam. Więcej szczegółów o tym pojawi się przed samym wyjazdem.

Na bieżąco będę się też z Wami komunikować poprzez newsletter i portale społecznościowe (Facebook, Google+, Twitter).

Jeśli ktoś z Was planował zapisanie się na coaching indywidualny, niech zrobi to teraz, bo od początku lipca pierwszym możliwym terminem zapisu będzie październik. Jednocześnie, mam w planach specjalną ofertę na coaching przez Skypa, prosto spod tajskich palm kokosowych.

Na razie to tyle - idę się zaszczepić, załatwić wizę i rezerwować noclegi. Jeśli macie jakieś bardziej szczegółowe pytania dotyczące mojego wyjazdu, chętnie na nie odpowiem w komentarzach. Jeśli ktoś z Was mieszka lub był na dłużej w Tajlandii, będę wdzięczny za kontakt - mam parę pytań, na które jeszcze nie znalazłem odpowiedzi.