Inspiracje z Indonezji
Jesteśmy na Bali! Razem z Marysią wyjechaliśmy na dwa miesiące do Indonezji, na kreatywny mix podróży poślubnej, backpackingu i tymczasowej przeprowadzki połączonej z pracą na odległość.
To moja trzecia dłuższa i połączona z mobilną pracą podróż (pierwszą była Tajlandia w 2012 roku na dwa miesiące, drugą południowe Włochy w 2013 roku na miesiąc).
Jaki jest ogólny plan podróży?
Pierwszy etap jest już zakończony - zaczęliśmy od tygodnia wolnego od komputera i internetu, w komfortowym hotelu na półwyspie Bukit.
Przez pierwszy tydzień pobytu tutaj między innymi:
1. Przejechaliśmy w sumie ponad 400 km skuterem eksplorując wyspę Bali. Skuter to najwygodniejszy i najtańszy tutaj środek transportu (wypożyczenie skutera na miesiąc to w przeliczeniu na polskie złote koszt około 170 zł).
Niestety nie jest do najbardziej bezpieczny środek transportu - Indonezyjczycy jeżdżą, delikatnie mówiąc, bezmyślnie. No i trzeba się przestawić na ruch lewostronny (dla mnie to nie było trudne, bo mam już w tym doświadczenie po Tajlandii). Mnie jednak przekonuje wolność, którą się zyskuje gdy wsiada się na ten środek transportu. Jeżdżenie wąskimi ścieżkami wśród tarasów ryżowych jest niezapomnianym doświadczeniem.
2. Wypróbowaliśmy dziesiątki indonezyjskich dań wegetariańskich. Kuchnia jest pyszna, choć trzeba być otwartym na nowe smaki. Do moich ulubionych dań należą mie goreng (makaron smażony z warzywami), nasi goreng (ryż smażony z warzywami), gado gado (warzywa w sosie z orzeszków ziemnych).
Wybór jest znacznie większy, tym bardziej, że można tutaj znaleźć wiele restauracji nastawionych głównie na dania wegetariańskie.
3. Zachwyciliśmy się duchowym i kulturalnym centrum Bali - miasteczkiem Ubud, w którym medytacja i joga są modne, a ściany z ogłoszeniami uginają się od propozycji warsztatów dla ciała i umysłu. Być może przeprowadzimy się tutaj na ostatnie 3 tygodnie pobytu w Indonezji.
Wszędzie wokół są wioski otoczone górami i tarasami ryżowymi, które można zobaczyć spacerując samemu, lub zapisując się na całodniowy trekking lub wycieczkę rowerową.
To miejsce było dla mnie tak ogromną inspiracją, że postanowiłem podzielić się nią z innymi. Już w marcu 2019 roku po raz kolejny organizuję wraz z Life Architect warsztat "Insight na Bali", który odbędzie się właśnie w miasteczku Ubud. Wszystkiego o tym warsztacie możesz dowiedzieć się z artykułu Warsztat na Bali.
4. Wielokrotnie odprężyliśmy się w salonach masaży, które są tutaj wszędzie. 1-godzinny masaż dla jednej osoby to zwykle koszt około 15-20 złotych… co jest wręcz szokująco niską ceną. Mocno się tutaj przekonałem, że głęboki relaks ciała wpływa zbawiennie na funkcjonowanie naszego umysłu (lekkość myślenia, kreatywność, wewnętrzny spokój). Masaż na plaży przy akompaniamencie szumu morskich fal to szczyt relaksu.
Drugi etap podróży to osiedlenie się na dłużej w jednym miejscu, w którym zajmę się między innymi pisaniem książki. Nie lubię podróżować zaliczając w pośpiechu kolejne punkty na mapie - zatrzymanie się w jednym miejscu daje niesamowitą możliwość chłonięcia atmosfery innej kultury i doświadczenia innego stylu życia.
Poza tym, taka baza wypadowa umożliwia nam wygodne podróżowanie po Bali i po innych wyspach, dlatego od czasu do czasu będziemy wyruszać z plecakiem na kilkudniowe wycieczki (jak np. trekking po wulkanach na Jawie lub relaks na rajskich wyspach Gili).
Planujemy 3 tygodnie pomieszkać w jednym miejscu, a 3 tygodnie w innym. Poza tym mam pełną otwartość na to, co nas tutaj spotka. Najlepsze rzeczy dzieją się wtedy, gdy plany odkładamy na bok.
To tyle na początek. Nasza przygoda dopiero się zaczyna - mamy dużo pomysłów na spędzanie czasu tutaj i już nie mogę się doczekać ich realizacji.
W trakcie mojego pobytu w Indonezji na blogu będzie spokojniej, ale możecie się spodziewać jednego artykułu lub krótkiego video raz na dwa tygodnie. Regularnie będzie też wysyłany newsletter. Do Polski wracamy pod koniec września.
Krótsze i luźniejsze wpisy ze zdjęciami z naszej podróży będą pojawiać się na facebooku.
Jeśli macie jakieś pytania związane z moją podróżą - piszcie śmiało w komentarzach. Na pewno znajdę chwilę, aby na nie odpisać.
Udanego lata w Polsce! :)