Tydzień bez Facebooka. Wyniki badania
W zeszły wtorek zakończyła się akcja, w które udział wzięło ok. 1600 osób. Dokładnie na tydzień zrezygnowaliśmy z Facebooka i innych portali społecznościowych. Dzisiaj mamy już wyniki badania przeprowadzonego po zakończeniu wyzwania i podsumowanie efektów Tygodnia bez Facebooka.
Tak jak wspominałem rozpoczynając akcję Tydzień bez Facebooka, celowo nie proponowałem artykułów psychologicznych o efektach regularnego używania tego portalu. Celem naszej akcji było zdobycie własnego doświadczenia i zebranie wszystkich naszych wrażeń w jednym miejscu.
Ci z Was, którzy brali udział w tej akcji wiedzą, jaka jest różnica między przeczytaniem o czymś, a doświadczeniem tego. To drugie to często bodziec do wprowadzenie w swoim życiu realnych zmian na lepsze.
W akcji Tydzień bez Facebooka wzięło udział ok. 1600 osób. Tyle osób dołączyło do wydarzenia na Facebooku. Realna liczba tych, którzy faktycznie podjęli się wyzwania, pewnie była mniejsza, ale tej liczby nie jesteśmy w stanie określić dokładnie.
Po zakończeniu akcji utworzyłem ankietę, której celem było podsumowanie naszych doświadczeń. Wypełniło ją 548 osób, a jej wyniki znajdziesz poniżej:
Czy zauważyłeś jakieś negatywne efekty w trakcie trwania eksperymentu?
(w większości przypadków odpowiedź brzmiała "nie", poniżej kilka wybranych odpowiedzi mówiących o zaobserwowanych negatywnych efektach wyzwania)
"Przeoczyłam kilka ważnych wydarzeń, o których informacja nie dotarła do mnie innymi kanałami"
"Starałem się znajdywać inne rzeczy aby "marnować" czas typu youtube itp., ale szybko się uświadomiłem i zablokowałem również youtube na parę dni."
"Nie wiedziałam co się dzieje w życiu większości moich znajomych."
"Po przeczytaniu powiadomień spostrzegłam, że przegapiłam urodziny kilku znajomych..."
"Nie wiem czy jest to negatywne, aczkolwiek kilka razy zdarzyło mi się już wpisywać w pasku adresu mojej przeglądarki frazę fa.... :D Ale w porę przypominałem sobie o wyzwaniu i zamykałem kartę :)"
"Zwiększone poczucie samotności."
Wniosków wyciągać nie trzeba, wszystko jest pokazane czarno na białym. Jeśli rezygnacja lub znaczne ograniczenie Facebook w Twoim życiu miałoby choć trochę zwiększyć poziom Twojej koncentracji, wewnętrznego spokoju i efektywności, jest to zdecydowanie gra warta świeczki.
Dla mnie to wyzwanie było bardzo ciekawym doświadczeniem. Poza efektami, które są świetnie zobrazowane w wynikach ankiety, zauważyłem jedną ciekawą rzecz. Czułem, że byłem bardziej skupiony na tym, co dla mnie w ciągu dnia najważniejsze. Dużo łatwiej było mi określić swoje priorytety i zabrać się za to, co naprawdę istotne. Prawdopodobnie stało się tak dlatego, że miałem czas na to, aby się nad tymi priorytetami zastanowić. Miałem chwilę dla siebie aby odsapnąć i pomyśleć: "Ok, na czym stoję, co już zrobiłem a co jeszcze zostało do zrobienia?". Do tej pory ta chwila była wypełniana Facebookiem i nie było miejsca na takie przemyślenia.
Z pewnością ograniczę korzystanie z Facebooka i to bardzo mocno. Zaczynam od ograniczenia czasowego - max 20 minut dziennie - zobaczymy jak to dla mnie zadziała i jaki będzie kolejny krok.
Jeśli chcesz przeczytać komentarze, przemyślenia i wnioski osób, które brały udział w wyzwaniu - zajrzyj na stronę wydarzenia. Zobacz też komentarze pod moim wpisem kończącym akcję - jest tam ok. 90 komentarzy opisujących najróżniejsze wrażenia.
Czytając opisy Waszych doświadczeń wpadła mi w oko jedna rzecz - dla większości z Was to wyzwanie wcale nie było takie trudne, jak wszyscy się tego spodziewaliśmy. Po pierwszym trudnym dniu, w którym pojawiała się wielka ochota na włączenie Facebooka, cała reszta wyzwania była dość prostym zadaniem. To pokazuje, że Facebook w większości sytuacji wcale nie jest nam potrzebny i że rezygnacja z tego nawyku jest całkiem łatwa.
Jeśli nie podjąłeś się tego wyzwania, gorąco Cię do tego zachęcam. To bezcenne doświadczenie. Możesz się nauczyć dużo o sobie i swoich nawykach. Tutaj jest wpis z opisem wyzwania i kilkoma wskazówkami na start: Tydzień bez Facebooka
Jeśli jesteś już po - daj znać jakie są Twoje odczucia i dalsze plany wobec Facebooka i innych portali społecznościowych.