Biznes oparty o pasję
Tworzenie firmy opartej o naszą pasję może przynieść nam szczęście i bogactwo, ale również frustrację a nawet utratę pasji. Kiedy warto opierać swój biznes na naszych pasjach, a kiedy nie? Co zrobić, aby biznes oparty o nasze zainteresowania nie zniszczył naszej fascynacji ulubioną dziedziną, a raczej pozwalał nam ją zgłębiać i rozwijać?
Garść inspiracji
Kiedy oddajemy się pasji, wiemy, co w trawie piszczy — sprawdzamy, co nowego pojawiło się w danej dziedzinie na rynku, szukamy najlepszych rozwiązań i nowych możliwości. Co robimy, jeśli nie możemy znaleźć produktu, poprawiającego komfort naszych miłych chwil? Czekamy aż ktoś inny stworzy rzecz odpowiednią dla naszych potrzeb? Nie robimy nic czy bierzemy sprawy w swoje ręce?
Pasjonaci narciarstwa i turystyki górskiej ze szwedzkiej miejscowości Åre nie zastanawiali się nad tym zbyt długo. Potrzebowali ubrań wykonanych z naturalnych materiałów i zabrali się do pracy. Okazało się, że osób szukających modnej, funkcjonalnej i dobrze wykonanej odzieży sportowej jest dużo więcej.
W odpowiedzi na zainteresowanie powstała marka Peak Performance - obecnie jeden z największych europejskich producentów ubrań łączących techniczne materiały ze stylem i ciekawym designem, która propaguje aktywność fizyczną i od początku do końca stawia na pasję do wspinaczki górskiej.
Takich przykładów jest więcej. Pewnego dnia, 3 kolegów postanowiło rozkręcić biznes, który ma sens i przynosi wszystkim korzyść. Zaczęli robić smoothie i soki z owoców, bo uznali po prostu, że są pyszne i trzeba nimi nakarmić ludzi.
Jako próbę swoich umiejętności potraktowali festiwal muzyczny w Londynie, gdzie rozstawili stoisko, na którym umieścili tabliczkę z pytaniem: „Czy powinniśmy rzucić pracę i zacząć robić smoothie?” a pod spodem kosze z napisami „tak” i „nie”, w których lądowały puste pojemniki po sprzedanych napojach. Ich smoothie znalazły swoich odbiorców, a marka Innocent Drinks zaczęła rozwijać się w szalonym tempie.
Czy Twoja pasja polubi się z biznesem?
Czytanie takich historii to wielka przyjemność, niestety nie zawsze jest tak kolorowo. Jakie zagrożenia kryją się za nieprzemyślanym mieszaniem swoich zainteresowań ze ścieżką zawodową?
W świecie rozwoju osobistego popularna jest myśl “Rób to, co kochasz, a pieniądze same przyjdą”. Niestety ta myśl jest bardziej szkodliwa niż motywująca, gdyż przedstawia sprawę bardzo płytko i pomija zagrożenia jakie idą za zmianą swojej pasji w swoją ścieżkę zawodową. Tyczy się to również biznesu.
Jeśli nie przygotujesz się odpowiednio do uczynienia swojej pasji swoją pracą (w dalszej części artykułu dowiesz się jak to zrobić), po Twojej pasji wkrótce może nie być śladu. Co może do tego doprowadzić?
- zmęczenie ilością obowiązków związanych z prowadzeniem firmy. Możesz mieć tak dużo pracy, że na pewnym etapie oddawanie się swojej pasji po prostu przestanie sprawiać ci frajdę;
- to, co Cię interesuje może mieć niewiele wspólnego z tym, co faktycznie na co dzień będziesz robić. Wiele tutaj zależy od charakteru Twojego hobby - nie dotyczy to wszystkich kategorii hobby i zainteresowań. Przykładowo prowadząc sklep internetowy sprzedający akcesoria do rowerów, większość czasu spędzisz na zadaniach związanych z rozwijaniem e-sklepu, nie przy rowerach;
- uzależnienie stanu swojego portfela i codziennego dobrobytu od swojej pasji może odebrać Ci radość z oddawania się jej, bo nagle przestaniesz to robić tak po prostu, dla samej czynności. Cel zarobkowy uczyni pasję koniecznym zadaniem do wykonania.
Nie zrozum mnie źle - nie piszę tego, aby zniechęcić Cię do zakładania firmy związanej z Twoją pasją. Chcę, aby była to decyzja oparta o świadomość korzyści i zagrożeń wynikających z takiego działania. Znając potencjalne zagrożenia możesz się lepiej do tego przygotować (a więc i uratować swoją pasję), lub zawczasu zrezygnować jeśli uznasz, że jednak nie tędy droga.
Sposób na pasję
Jeśli z pełną świadomością tego, co może pójść źle, nadal chcesz oprzeć swój biznes o swoje zainteresowania - gratuluję Ci tej decyzji. Jeśli dobrze do tego podejdziesz, czeka Cię wspaniała przygoda. Wiem, bo od kilku lat sam prowadzę biznes oparty o pasję. Nie zawsze było kolorowo - przez pierwsze lata prowadzenia firmy byłem zaplątany w sieć codziennych zadań, do których wcale nie pałałem wielką pasją.
Pakowanie książek w piwnicy i ciągłe jeżdżenie na pocztę stały się moim i mojej żony przekleństwem, gdy prowadziliśmy sklep internetowy z książkami o rozwoju osobistym. Na tym biznesie nauczyłem się jak ważne jest takie zorganizowanie firmy, abym ja sam mógł zająć się przede wszystkim tym, co lubię robić. Dobór pracowników, opracowanie procesów i delegowanie zadań stały się moim kluczem do wolności w mojej własnej firmie.
Później zająłem się szkoleniami i doszedłem do etapu, w którym byłem zmęczony sposobem, w jaki realizuję swoją pasję. Potrzebowałem zmienić charakter zajęcia, znaleźć jakiś nowy sposób na czerpanie przyjemności ze swojej pasji. To jest jednak inna historia - opisałem ją w artykule Sposób na pasję.
Dzisiaj, po kilku latach prób i błędów, mój biznes nie tylko nie ogranicza moich zainteresowań, ale wręcz je wspiera i rozwija. Pozwala mi się im oddawać znacznie głębiej, niż w sytuacji gdybym zawodowo zajmował się czymś innym. Przestałem być niewolnikiem swojej własnej firmy. Teraz mogę zajmować się psychologią, coachingiem i edukacją codziennie, przez wiele godzin. Mogę tworzyć projekty i inicjatywy w pełni zgodne z moją własną wizją. Mogę robić to, co w mojej pasji lubię najbardziej.
3 pytania
Korzyści z prowadzenia biznesu opartego o pasję może być wiele, trzeba tylko pamiętać o kilku ważnych rzeczach. Poniżej dzielę się 3 wskazówkami, które w moim doświadczeniu przyczyniają się do utworzenia dobrze prosperującej firmy, której podstawą są zainteresowania założyciela. Przedstawiam je w formie pytań, jakie możesz sobie zadać jeszcze zanim zdecydujesz się na założenie swojego pasjonującego biznesu.
1. Czy jest potrzeba na rynku?
To, że interesujesz się motylami nie znaczy, że to jest dobry pomysł na biznes w obecnych czasach (nie mówię, że nie jest, to tylko przykład). Zanim zdecydujesz się na założenie firmy sprawdź czy rynek rzeczywiście potrzebuje tego, czym chcesz się zajmować. Biznes powinien rozwiązywać jakiś ważny problem lub w istotny sposób ułatwiać życie ludzi.
Nikogo nie interesuje to, czym się pasjonujesz. Twoich klientów interesuje to, czy kontakt z Twoimi produktami lub usługami w jakiś sposób ulepszy ich życie. Jeśli nie, zastanów się jak możesz dostosować charakter swojej działalności do istniejących warunków, cały czas pozostając w obrębie swojej pasji. Przykładowo, jeśli interesujesz się rowerami - możesz mieć sklep internetowy z częściami, stacjonarny serwis, możesz też malować rowery lub być tylko doradcą we własnym sklepie z rowerami.
2. Jaka będzie Twoja rola w Twojej firmie?
Jakiś czas temu czytałem bardzo dobrą książkę zatytułowaną “Mit przedsiębiorczości”. Michael E. Gerber, autor tej książki, opisywał tam trzy role, w które wchodzimy prowadząc własną firmę: przedsiębiorcy (planuje, tworzy wizje, wprowadza innowacje), menadżera (zarządza firmą i zespołem, zarządza projektami) oraz pracownika (wykonuje fach, jest ekspertem w swojej dziedzinie). Zwykle wpadamy w pułapkę wcielania się w każdą z tych ról naprzemiennie, co szybko nas wyczerpuje i sprawia, że pałamy nienawiścią do prowadzenia biznesu.
Kluczem do prowadzenia biznesu opartego o pasję jest dążenie do takiej sytuacji, w której sprawdzasz się w jednej lub w maksymalnie dwóch wybranych przez Ciebie rolach. Powinny być to role, które dają Ci największy kontakt z Twoim hobby. Oczywiście na początku, gdy nie możesz jeszcze zatrudnić ludzi nie jest to takie proste, ale jeśli traktujesz to jako ważny etap rozwoju swojej firmy - prędzej czy później uda Ci się to osiągnąć, a wtedy będziesz mógł bardziej się oddać temu, co lubisz najbardziej.
3. Jak uczynić pasję przewagą konkurencyjną?
Firma prowadzona z pasją to ważna przewaga konkurencyjna. Ludzie lubią korzystać z produktów i usług tych, którzy kochają swoją pracę. Dostrzegają serce włożone w ich przygotowanie. Jednak aby Twoi odbiorcy mogli to zauważyć, musisz wiedzieć jak to dobrze zakomunikować. Służą do tego dwa narzędzia: pierwszym jest marka, która składa się z nazwy, logo i sloganu. Drugim jest cała strategia marketingowa, czyli pomysł na komunikowanie tego, czym się zajmujesz i dlaczego to jest wartościowe.
Przy tworzeniu marki Life Architect pomagał mi mój brat Wojtek, który jest najlepszym mi znanym specjalistą od brandingu (czyli od tworzenia marek) i marketingu. Przy projektowaniu logo bardzo ważne dla mnie było, aby przedstawiało ono moje podejście do życia. Od zawsze kluczem do wszystkiego jest dla mnie balans, stąd znak Yin&Yang w logo Life Architect.
Włóż swoje serce w to, jak prezentuje się Twoja firma. Jeśli jej wizerunek będzie zgodny z Twoją osobowością, będziesz się czuć z nią dobrze i będziesz chciał dawać jeszcze więcej serca w to, co robisz. Ludzie to dostrzegą i z przyjemnością będą korzystać z Twoich produktów i usług.
Gdy tworzyliśmy z bratem strategię marki i strategię marketingową dla Life Architect, jednym z podstawowych założeń było pokazanie, że kochamy to, czym się zajmujemy. Chcę, aby ludzie wiedzieli, że tworzenie nowych rozwiązań edukacyjnych jest moją pasją i że wkładam w to całe swoje serce. Przetłumaczenie tego na język marketingu jest sporym wyzwaniem, ale dobra, zróżnicowana marka i komunikacja marketingowa to jeden z najważniejszych elementów w biznesie.
Jeśli potrzebujesz wsparcia w tym zakresie od Wojtka Pasterskiego - zajrzyj na BrandPRO, stronę jego firmy powstałej w oparciu o wieloletnią pasję do brandingu i marketingu.
Jeśli poświęcisz wystarczającą ilość czasu, aby znaleźć dobre odpowiedzi na powyższe 3 pytania - istnieje spore prawdopodobieństwo, że czeka Cię wiele lat przedsiębiorczej frajdy i kreatywnej twórczości, w której pasja jest podstawowym paliwem dla tworzenia biznesu z charakterem.
Nie podejmuj pochopnej decyzji. Daj sobie czas, aby porządnie się zastanowić nad podejmowanym ryzykiem i nad potencjalnymi korzyściami. Jeśli zdecydujesz się oprzeć swój biznes o swoją pasję - przygotuj się najlepiej jak potrafisz i bądź cierpliwy - owoce Twojej pracy prędzej czy później się pojawią.
Pamiętaj, że dobry biznes zaczyna się dużo wcześniej - już w Twojej głowie. Sukces jest w dużej mierze uwarunkowany także tym, jakie są Twoje przekonania i nawyki myślowe dotyczące pieniędzy czy tworzenia przedsiębiorstwa. Zajrzyj do naszego 10-dniowego kursu Umysł przedsiębiorcy. Oglądając jedno nagranie video i wykonując jedno angażujące ćwiczenie coachingowe dziennie, uczysz się w jaki sposób kształtować biznes na każdej płaszczyźnie.
P.S. 1. Pytań, które warto sobie zadać rozważając oparcie biznesu o swoje zainteresowania, jest z pewnością znacznie więcej. Jeśli jakieś Ci przychodzą do głowy - podziel się nimi w komentarzach.
P.S. 2. Jeśli chcesz wiedzieć więcej o tym, jak robię biznes - zapraszam do przeczytania artykułu, w którym dzielę się praktycznymi sposobami na mądre prowadzenie własnej firmy:
6 praktycznych wskazówek od przedsiębiorcy, część 1 | część 2