Jak wstawać wcześnie
Wstawanie wcześniej niż dotychczas może zaoszczędzić Ci naprawdę dużo cennego czasu. Gdy spotkałem się z koncepcją wczesnego wstawania, podjąłem decyzję, że będę rozpoczynał dzień półtorej godziny wcześniej. W skali tygodnia to ponad 10 godzin! Wyobraź sobie tylko, ile jesteś w stanie zrobić w tym czasie.
Półtorej czy dwie godziny dziennie więcej z rana to znakomita okazja, aby nadrobić to, na co nie mamy czasu później. Możesz poczytać książkę, pobiegać, pouczyć się języka albo przejść się na spacer i cieszyć się nowym dniem. Możesz sobie pozwolić na spokojny poranek, bez pośpiechu i stresu.
Gdy rozpocząłem wprowadzanie mojego nowego nawyku w życie, zauważyłem, że gdy wstaję wcześniej, mam przez cały dzień znacznie więcej energii niż przedtem. Może to się wydawać absurdalne, ale tak właśnie było. Śpiąc do 9 lub 10, cały dzień byłem zaspany. Teraz, gdy śpię krócej, przez cały dzień czuję się znacznie lepiej, mam lepsze samopoczucie i więcej energii. Jest to spowodowane tym, że śpiąc krócej, zmuszamy nasz organizm do wyspania się w krótszym czasie i nasz sen ma dużo lepszą jakość, niż gdy śpimy długo.
Początkowo istniały dwie szkoły wstawania. Jedna mówiła o tym, żeby chodzić spać i wstawać zawsze o tych samych porach. Druga kazała zdać się na biologię naszego organizmu - kłaść się do łóżka, gdy czujemy taką potrzebę. Pierwsza szkoła zakłada stałą ilość snu i w nowoczesnym społeczeństwie brzmi całkiem sensownie. Jednak zdając się na taki rytm, często chodzilibyśmy spać wcale nie będąc śpiący. Byłoby to marnowanie czasu na bezskuteczne próby zaśnięcia. Organizm z dnia na dzień może potrzebować zupełnie inną ilość godzin do wypoczynku, więc ten sposób nie zdaje egzaminu.
Druga szkoła również nie ma prawa bytu - spalibyśmy po 10 godzin dziennie. A zostało naukowo udowodnione, że naszemu organizmowi wystarczy 7 godzin snu (oczywiście może się to trochę różnić u różnych ludzi). Poza tym, rzadko kiedy możemy sobie pozwolić na to, aby wstać kiedy nam się to podoba.
Steve Pavlina, jeden z guru rozwoju osobistego zaproponował połączenie tych dwóch koncepcji. Kładź się spać, gdy Twój organizm Cię poinformuje o zmęczeniu, a wstawaj zawsze o tej samej, ustalonej godzinie. Gdy będziesz miał cięższy dzień, możesz położyć się wcześniej i spać dłużej. Będąc pełny energii, możesz zostać do późna. To gwarantuje, że zawsze będziesz wyspany, bo to Twój organizm Cię poinformuje o tym, kiedy iść spać. A w dodatku zawsze będziesz wstawać o jednej, ustalonej godzinie.
Pierwszym krokiem do wyrobienia sobie nawyku wczesnego wstawania jest wybranie godziny, o której będziesz wstawać. Na początek będzie Ci potrzebny budzik, a gdy nawyk już wejdzie Ci w krew, prawdopodobnie będziesz sam się budzić o ustalonej godzinie. Przez pierwsze kilka dni tak wczesne wstawanie może być trudne, a przez cały dzień możesz czuć się trochę zmęczony. Jednak jest tak tylko na początku. Po czterech, pięciu dniach Twój organizm przyzwyczai się do nowego rytmu. Wstawanie będzie już znacznie łatwiejsze, a cały dzień dużo bardziej energiczny.
Jeśli masz problemy ze wstawaniem rano, koniecznie przeczytaj artykuł Jak się budzić pełnym energii. Znajdziesz tam kilka przydatnych sposobów na wstawanie ze znacznie większym poziomem energii. Oczywiście gdy masz wyjątkowo męczący dzień i czujesz, że musisz się porządnie wyspać, możesz pospać trochę dłużej. Jednak w pierwszym miesiącu staraj się unikać takiej sytuacji.
A być może próbowałeś już kilkukrotnie, ale za każdym razem wracałeś do dawnego rytmu? Może to oznaczać, że problem leży gdzie indziej - w umiejętności efektywnego wyrabiania nawyków. Warto najpierw nad nią popracować. Pomoże Ci w tym mój 5-dniowy kurs Life Architect Dobre nawyki, dzięki któremu nauczysz się wyrabiać każdy, dowolnie wybrany nawyk. Każdego dnia obejrzysz jedno nagranie video i wykonasz ćwiczenie coachingowe, dzięki czemu już wkrótce będziesz wstawać przed budzikiem.
Ze mną było podobnie - po jakimś czasie takiego wczesnego wstawania nie potrzebowałem już budzika. Zawsze budziłem się o ustalonej godzinie. Nawet, gdy pozwalałem sobie na to, aby poleżeć wyjątkowo trochę dłużej, zupełnie nie chciało mi się spać. Czekał na mnie nowy dzień i chciałem korzystać z tego, że mam dodatkowy, cenny czas dla siebie. Na początek nie musisz wprowadzać wielkich zmian - dobrym pomysłem jest skracanie długości snu np. o 30 minut na tydzień.
Gdy już podjąłeś decyzję o wcześniejszym wstawaniu, czas odpowiedzieć sobie na pytanie - jak odmówić puszystej i ciepłej kołderce, która zaprasza do dalszego, spokojnego snu? Jak poradzić sobie z tym i osiągnąć cel, który sobie postawiliśmy?
- Zacznij już zanim pójdziesz spać. Zastanów się dokładnie, co będziesz robić jutro. Najlepiej zaplanuj sobie dzień tak, abyś z samego rana miał coś ważnego do zrobienia. Wiedząc, że czeka mnie jakieś zadanie do wykonania, szkoda mi czasu, który tracę z każdą chwilą, będąc w łóżku. Jeśli dodatkowy czas, który masz zyskać, nie będzie niczym zapełniony, nie będziesz czuł sensu żeby wstać i przyjdzie Ci to znacznie trudniej.
- Przed zaśnięciem wyobrażaj sobie siebie po obudzeniu. Wizualizuj, jak budzisz się całkowicie wyspany. Zobacz, jak wstajesz pełny energii. Poczuj tę energię, utożsam się z sobą z tego obrazu. Niech całe wyobrażenie będzie żywe, jasne, atrakcyjne.
- Następnie wyobraź sobie duży zegar. Zobacz na nim godzinę, o której chcesz wstać. Patrz na niego i powiedz sobie w głowie, że o tej godzinie wstaniesz całkowicie wyspany. W ten sposób poinformujesz organizm o której wstajesz, a on będzie wiedział, do której musi się wyspać.
- Pamiętaj o budziku. Jeśli masz możliwość budzenia się muzyką, niech będzie to muzyka żywa. Taka, która wywołuje w Tobie najbardziej pozytywne emocje. Trochę bardziej drastyczna metoda- połóż budzik tam, gdzie nie dosięgniesz go z łóżka. Będziesz musiał wstać, aby go wyłączyć.
- Śpij zgodnie z fazami snu. Więcej na ten temat przeczytasz w artykule Wstawanie a fazy snu.
- Jak każdy zapewne masz taki głos w głowie, który rano mówi do Ciebie "jeszcze tylko 5 minut, tu jest tak ciepło i przyjemnie, wystarczy że zamkniesz oczy i odpłyniesz...". Jest on niezwykle kuszący, jednak Twoim zadaniem jest nie dopuścić do tego, aby się w ogóle odezwał. Zamiast tego mów do siebie żywym, głośnym głosem: "Wstawaj, oto zaczyna się kolejny wspaniały dzień! Czekają Cię same przyjemności, więc wstawaj!" Niech Twój wewnętrzny głos KRZYCZY, niech rozpiera go entuzjazm! Tobie udzielą się te emocje i będziesz chciał natychmiast wyskoczyć z łóżka.
Ta technika to dopiero początek tego, co możesz zrobić ze swoim umysłem. Słyszałeś kiedyś o Neurolingwistycznym Programowaniu? Jeśli nie, koniecznie zapoznaj się z technikami, które oferuje NLP. Pozwoli Ci to wyrzucić nieprzyjemne wizje, które czasami tworzysz w głowie, a także kontrolować nieprzyjemne dialogi wewnętrzne. Na temat NLP przeprowadziłem już wiele szkoleń i zawsze zauważam u uczestników naprawdę szybkie i trwałe efekty.
- Wstań od razu, im dłużej leżysz, tym mniejsze szanse na to, że wygramolisz się z łóżka. I pamiętaj, że za każdym razem, gdy uda Ci się wstać o ustalonej godzinie, odnosisz sukces. Każdy poranek przybliża Cię do celu, czyli wyrobienia w sobie nawyku wcześniejszego wstawania.
Pościel więc sobie łóżko bardzo starannie i nastaw budzik wcześniej niż zwykle. Powodzenia!