W drodze po emocje
Większość rzeczy w życiu robisz po to, aby czuć określone emocje. Realizujesz pewne zachowania racjonalizując sobie, że potrzebujesz tak robić, podczas gdy podświadomie dążysz do osiągnięcia...
Większość rzeczy w życiu robisz po to, aby czuć określone emocje. Realizujesz pewne zachowania racjonalizując sobie, że potrzebujesz tak robić, podczas gdy podświadomie dążysz do osiągnięcia konkretnego stanu emocjonalnego.
Uświadomienie sobie tego niesie ze sobą ogromne pole do rozwoju – odnajdując taki mechanizm w swoim życiu wystarczy, że znajdziesz inny sposób aby tę emocję osiągnąć, dzięki czemu możesz zrezygnować z często zupełnie nieprzydatnych i wewnętrznie nie ekologicznych zachowań.
Zobacz fragment poniższego filmu między 12 a 13 minutą. To film o grupie wspinających się ludzi. Fragment, który mam na myśli pokazuje moment wejścia na szczyt.
Zwróć uwagę na radość na ich twarzach. Zobacz ich ogromną dumę. Zobacz niczym nieskrępowane szczęście, którego nie kryją. Czują się tak, bo osiągnęli coś wielkiego. Czują się tak, bo przekroczyli własne granice i włożyli w to ogromny wysiłek. Bo postawili sobie cel i dotarli na szczyt.
Oglądając ten film uświadomiłem sobie coś bardzo ważnego. Te emocje są dokładnie tym, po co przyszli.
Oczywiście kochają góry, kochają widoki i wspinaczkę. Jednocześnie ważne jest aby zauważyć, że korzystają z tego jako najlepszego sposobu na znalezienie tych emocji – dumy, szczęścia, poczucia wspólnoty z innymi. I taka forma realizacji tego celu była dla nich dobra – bo przez cały proces się tym cieszyli. To jest ekologiczny sposób na czerpanie radości z życia i odnajdywania intensywnych, pozytywnych stanów emocjonalnych.
Nie wszyscy jednak robią to w taki sposób. Niestety dzieci nie są uczone jak w prawdziwy, naturalny i zdrowy sposób odnajdywać w życiu szczęście. Nie są uczone, bo ich nauczyciele też tego nie wiedzą. Uczą więc tego, że szczęście może być zdobyte rywalizując, dbając tylko o siebie, będąc posłusznym czy nie realizując swoich marzeń.
Ludzie, którzy tak dorastali, szukali radości z życia nie w tych miejscach co trzeba. Przez to kłócili się z bliskimi, bo chcieli poczuć się docenieni a więc i wartościowi. Podcinali nogi innym, aby poczuć się od nich lepszymi. Robili rzeczy po to, aby poczuć się lepiej – ale w rzeczywistości uzyskiwali zupełnie odwrotny efekt.
Później jednak zaczęli zdawać sobie sprawę z tego, że można inaczej – łatwiej, przyjemniej, szybciej. Wystarczy się uśmiechnąć od środka. Wystarczy najpierw zaakceptować siebie, zaufać sobie. Wystarczy uśmiechnąć się do innych i zacząć odkrywać radość życia działając ekologicznie – dla siebie i dla innych. To daje dużo lepsze efekty. Proces jest przyjemny a i efekt wspaniały – tak jak przy wejściu na szczyt.
Zamiast użalać się nad sobą aby zdobyć uwagę innych można im w czymś pomóc. Zamiast kłócić się aby po pogodzeniu się poczuć ulgę i przyjemną więź można zaprosić partnera na romantyczną kolację. Zamiast narzekać na własne życie aby poczuć, że nie lekceważy się swoich problemów można usiąść z kartką papieru i popracować nad nimi. Zamiast korzystać z kiepskich dróg na odnajdywanie pozytywnych emocji można znaleźć lepsze, dużo skuteczniejsze i bardziej ekologiczne.
Jeśli chciałbyś lub chciałabyś zgłębić tę tematykę i odkryć mechanizmy własnego działania, może zainteresować Cię mój kurs "Odporność psychiczna". Jego celem jest odkrycie sposobów na zbudowanie psychicznej odporności i trwałą zmianę swoich reakcji na trudne doświadczenia.
Jeśli zdecydujesz się pracować sam lub sama - odszukaj w swoim życiu sytuacje, w których generujesz nieprzyjemne emocje. Jak to robisz? Co to są za zachowania? Jaką masz w nich intencję? Do jakiej emocji mają Cię zaprowadzić? A do jakiej w rzeczywistości prowadzą?
Następnie zastanów się nad inną możliwością osiągnięcia tej emocji. Nad innym zachowaniem, które przyniesie Ci ten sam efekt. Znajdź rozwiązanie zdrowsze i przyjemniejsze. Zamknij oczy i wyobraź sobie siebie gdy to zachowanie realizujesz – jak się czujesz? Jaki ma przebieg ta sytuacja? Zobacz, jak osiągasz emocję, która pojawia się w Twoim ciele.
Twój umysł ma teraz punkt referencyjny, który jest obrazem – wizualną reprezentacją sytuacji, w której udało Ci się zrealizować nowe zachowanie. To będzie podstawa do tego, aby to zachowanie pojawiło się w rzeczywistości, w odpowiednim miejscu i czasie.
Zobowiąż się całym swoim sercem, że następnym razem właśnie tak postąpisz – i podziękuj sobie, gdy rzeczywiście tak się stanie, bo właśnie dotarłeś na szczyt.