Świadoma służba, czyli pomaganie innym

Z punktu widzenia psychologii ewolucyjnej pomaganie innym ludziom jest nieodłączną potrzebą każdego człowieka. W miarę gdy pozbywamy się swoich problemów, coraz mniej uwagi poświęcamy swojej osobie, a coraz więcej innym ludziom.

Świadome służenie innym to nie tylko większa szansa na przetrwanie gatunku, ale również okazja do nadania swojemu życiu głębszego sensu. Pomagając wzbudzasz w sobie nowe pokłady życiowej energii i poznajesz czym jest naturalne poczucie spełnienia.

Gdy zaczynałem robić to, co robię, moje główne cele obracały się wokół tego, co mogę zrobić dla siebie. Chciałem zbudować coś swojego, zacząć zarabiać pieniądze na życie, poszerzyć swoją wiedzę i umiejętności. Świetnie się złożyło, że mogłem przy tym pomagać innym ludziom.

W miarę rozwijania własnej działalności, zwiększania swoich zarobków i rozwijania własnych kompetencji, mój punkt skupienia powoli się zmieniał. Umiejętności, które zdobyłem, pozwoliły mi na pozbycie się większości najbardziej uciążliwych problemów z mojego życia.

To sprawiło, że zacząłem odczuwać znacznie silniejszą potrzebę służenia innym. Już nie dlatego, że to moja pasja i jednocześnie dobry biznes, ale dlatego, że to co robię jest cholernie ważne dla ogromnej ilości ludzi.

Po latach pracy nad sobą i nad tym, czym się zajmuję, służenie innym jest dla mnie zupełnie naturalne i wiem, że:

1) Mam z tego szereg korzyści, między innymi: nieustający flow w trakcie działania, permanentna motywacja, radość z tego, co robię, poczucie spełnienia.

2) Korzysta na tym większość ludzi, która styka się z moją pracą. Każda z tych osób przekazuje tą energię dalej, nie ważne w jakiej formie.

Jesteśmy zaprogramowani, aby pomagać innym.

Badania pokazują, że altruistyczne zachowania pojawiają się już w 15 miesiącu życia. Dzieciakom zdarza się dzielić cukierkami, gdy czują, że ich rówieśnik ma w życiu pod górkę, bo na przykład dostał ich mniej.

W wielu miejscach można przeczytać, że altruizm nie istnieje – że pomagamy innym tylko dlatego, że dzięki temu sami czujemy się lepiej. Proponuję inne spojrzenie. Pomaganie sprawia nam przyjemność po to, abyśmy jak najczęściej powtarzali altruistyczne zachowania. Pomagając innym, gatunek ma większe szanse na przetrwanie.

Tak samo jest z seksem – przyjemność płynąca z uprawiania go jest gratyfikacją za coś, co jest niezwykle ważne z punktu widzenia ewolucji.

Służba jest nieodłączną częścią istoty człowieka, ale nie jest podstawową jego potrzebą. W zależności od warunków wewnętrznych (psychika) jak i zewnętrznych (środkowisko), potrzeba ta może być aktywna, lub w pewien sposób uśpiona.

Dlatego instynkt pomagania innym pojawia się dopiero wtedy, gdy zadbamy o swoje najważniejsze potrzeby, lub gdy poradzimy sobie z podstawowymi, dręczącymi nas problemami.

Im mniej masz na głowie spraw do załatwienia dla siebie, tym bardziej otwierasz się na służenie innym. Zaczynasz lepiej rozumieć ideę wspólnoty, współpracy, współdziałania.

Potrzeba pomagania innymPhoto by metamerist

Możliwe, że już zauważyłeś w sobie potrzebę pomagania innym. Może ona objawiać się na różne sposoby – być może chętnie pomagasz swoim bliskim w rozwiązywaniu ich problemów, przesyłasz pozytywną energię swoim współpracownikom, albo poprawiasz humor swoim klientom. Potrzeba pomagania innym może materializować się na dziesiątki sposobów.

Jeśli w Twoim życiu jeszcze nie ma pierwiastka służby, to pewnie dlatego, że aktualnie Twoją głowę bardziej zaprzątają własne sprawy. I to jest dobre, bo do pomagania innym trzeba być gotowym – to musi iść od środka.

Jednocześnie warto, aby pewnymi pojedynczymi działaniami zasiać w sobie to ziarnko, przy okazji sprawdzając co może to wnieść do Twojego życia.

Pamiętaj, jak działa karma – otrzymujesz to, co dajesz. Służba jest źródłem życiowego spełnienia i warto rozbudzić w sobie motywację do pomagania. Nie bez powodu tak dużo szczęśliwych i spełnionych osób można spotkać w różnego rodzaju fundacjach czy organizacjach charytatywnych. Oczywiście nie musisz pomagać będąc coachem lub dając pieniądze na cele charytatywne.

Nie musisz mieć pracy lekarza, coacha czy strażaka, aby służyć innym.

Wyobraź sobie, że kupujesz jabłka u dwóch sprzedawców na targu. Jeden po prostu sprzedaje Ci jabłka. Drugi opowiada z pasją jak ważne jest jedzenie jabłek, pyta Cię o ulubioną odmianę i życzy Ci wspaniałego dnia. W pracy tego drugiego można zauważyć pierwiastek służby, który w tym wydaniu ma za zadanie dać Ci uśmiech i pozytywną energię na cały dzień.

Zastanów się teraz, w jaki sposób Ty możesz ten pierwiastek dodać do swojego życia, lub jeśli już tak jest – jak go namnożyć, tak aby służenie innym stało się dla Ciebie sposobem życia.

Co możesz zrobić w ramach tego, czym się zajmujesz, aby poprawić jakość życia osób, których spotykasz (klientów, współpracowników, przełożonych, znajomych, przyjaciół, rodziny)?

Wypisz wszystkie swoje pomysły i zacznij je realizować w praktyce. Obserwuj siebie przy tym uważnie, bo z każdym uśmiechem, który otrzymasz w zamian za to co od siebie dajesz, Twoja motywacja i życiowa satysfakcja będą rosnąć.